Vincent, Warszawa - 11 kwietnia 2013
Będąc w Centrum nie mogę się oprzeć pokusie wpadnięcia do Vincenta. Wiem, że pieczywo jest tuczące, ale ten smak jest znakomity.
To mój ulubiony zestaw:
i mojego syna również. Croissanty Vincent robi najlepsze na wschód od Belgii, puszyste, maślane z chrupiącą skórką, a i jest jednym z nielicznych ciągle miejsc gdzie espresso nie równa się pół wiadra wody dolanej do kawy. Rozkosz podniebienia.
Przynajmniej bagietki tym razem nie kupiłem, usiłuję przerzucić się na ciemny chleb ;)
Będąc w Centrum nie mogę się oprzeć pokusie wpadnięcia do Vincenta. Wiem, że pieczywo jest tuczące, ale ten smak jest znakomity.
To mój ulubiony zestaw:
Przynajmniej bagietki tym razem nie kupiłem, usiłuję przerzucić się na ciemny chleb ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz