niedziela, 22 czerwca 2014

Po sąsiedzku

Osmate - czerwiec 2014

Jak jest idealna knajpka po sąsiedzku? Niezobowiązująca. Tania. Nie musi mieć zbyt rozbudowanego menu, ale mieć w karcie te 2-3 dania na które chętnie wracasz co tydzień.  I taką idealną knajpkę mieliśmy w Osmate. O jej sukcesie świadczyć może zawsze pełno w trakcie lunchu a na kolację w weekend trzeba rezerwować.

I sukces ten przetestowaliśmy na sobie

Gdzie? Osmate
Co? Zucca
I jak? No o to chodzi
Co szczególnie? Smażona tempura z warzyw, ryby jeziorne smażone
Za ile? Kolacja 25 Eur na osobę (z winem i kawą), lunch 10Eur

Uroczy taras, i przeszklone wnętrze w ciepłych kolorach
A  oto te słynne smażone przystawki:
Wśród warzyw bakłażany, cukinia, marchewka, seler naciowy, papryka i bóg wie co. Chrupkie i soczyste, słodkie warzywa.

A ryby soczyste paski. Najlepsza biała - chyba sandacz, to się zmienia.

Pasty też zmieniają się regularnie, ale dobre.
Z rybą jeziorną i cukinią:
Fliskowate, aż słodkie gnocci z gorgonzola, radiccio i orzechami
Gnocci, ale z szafranem i krewetkami (pyszny, intensywny sos szafranowy)
Czy obowiązkowe pierożki z dynia (zucca!) i masłem szałwiowy. Dwa razy skusiłem się na główne czyli bardzo akuratnie zrobioną i solidną tagliattę wołową i na zapiekaną rybę - też dobra
Wino domowe różno. Mieli fajne, delikatne Refosco, a i wino butelkowe - Barbera Monferrato dobre, solidne, a dopłaca się 10 Eur.

Obsługa sprawna, kawa dobra, a jaką mają grappę ;)

Ja zresztą gdy chciałem wziąć pół niedokończonej Barbery to dostałem całą butelkę.  I tak trzymać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz