Co? Mięso ze ślimaka, koźlina i plantan
Gdzie? Kilimanjaro, Victora Island, Lagos
Jak? 7/10
Za ile? 1500 Niara (ok $7) za danie
Wracałem głodny ze spotkania z klientem i pora lunchu się kończyła. Jako, że trasa do biura wiodła obok Kilimanjaro - takiego lokalnego fastfoodu, poprosiłem o zatrzymanie się. Wnętrze nie szokuje higieną, dania widać i pokazuje się palcem bo czasem nie wiadomo co to jest.
Ja na przykład myślałem, że zamawiam grzyby, w pierwszej chwili smakowało to jak nereczki, a na rachunku widniało jako ślimak. Było dobre.
Dość zwarta konsystencja, lekko gumkowata, o mocno mięsnym smaku. Do tego słodycz plantana, miękkiego, ale o chrupkiej skórce bardzo dobrze pasowała. Koźlina też była dobra, długo duszona, jakby lekko słodkawe mięso, poprzerastane przyjemnie rozpadającymi się chrząstkami.
Moim zdaniem dobra opcja na lunch.
Gdzie? Kilimanjaro, Victora Island, Lagos
Jak? 7/10
Za ile? 1500 Niara (ok $7) za danie
Wracałem głodny ze spotkania z klientem i pora lunchu się kończyła. Jako, że trasa do biura wiodła obok Kilimanjaro - takiego lokalnego fastfoodu, poprosiłem o zatrzymanie się. Wnętrze nie szokuje higieną, dania widać i pokazuje się palcem bo czasem nie wiadomo co to jest.
Ja na przykład myślałem, że zamawiam grzyby, w pierwszej chwili smakowało to jak nereczki, a na rachunku widniało jako ślimak. Było dobre.
Dość zwarta konsystencja, lekko gumkowata, o mocno mięsnym smaku. Do tego słodycz plantana, miękkiego, ale o chrupkiej skórce bardzo dobrze pasowała. Koźlina też była dobra, długo duszona, jakby lekko słodkawe mięso, poprzerastane przyjemnie rozpadającymi się chrząstkami.
Moim zdaniem dobra opcja na lunch.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz